Raporty kwartalne podnoszą temperaturę

START

Raporty kwartalne podnoszą temperaturę

15.10.2010.

Po ostatnim silnym rajdzie byków na północ, nadeszła pora na chwilę wytchnienia. Niewielki odpoczynek z korzyścią wpłynie na atmosferę wśród handlujących, ponieważ szybkie i nadmierne pompowanie balona jest niebezpieczne dla inwestorów. Silnym motorem napędowym, który winduje giełdowe indeksy jest niewątpliwie gorący sezon wyników kwartalnym. Temperatura wraz z opublikowanym kolejnym raportem kwartalnym coraz bardziej rośnie. Wczoraj pozytywnie zaskoczył Google, który w III kwartale 2010 roku zarobił netto 2,17 mld dolarów, co w przeliczeniu na jedną akcje daje 6,72 dolara. To wynik znacznie lepszy niż przed rokiem, gdy było to odpowiednio 1,64 mld i 5,13 dolara. Jeszcze lepiej prezentują się zyski po wyłączeniu czynników jednorazowych. Taki pozytywny impuls z pewnością będzie wykorzystany przez stronę popytową i piątek może zakończyć się pomyślnie dla posiadaczy akcji. Przed sesją na Wall Street zostanie także opublikowany raport kwartalny General Electric. Warto również zwrócić uwagę na najnowsze wyniki dotyczące sprzedaży detalicznej w USA(godz.14.30). Warszawski indeks WIG20 nadal posiada pole do popisu, dlatego czekamy na nowe rekordy.

Na głównych rynkach walutowych bez większych zmian. Para euro dolar wraca na dawną ścieżkę wzrostową. Obecnie zbliżamy się na czwartkowe maksimum – 1,4120, co z pewnością ograniczy aktywność kupujących. Sforsowanie tego oporu będzie kolejnym potwierdzeniem dla inwestorów, że trend jest zdrowy. Póki co przewagę posiadają kupujący, jednak należy być ostrożnym. Podobny scenariusz zarysowuje się na rynku funt dolar. Kurs pary walutowej wolnym krokiem zbliża się do oporu 1,6060. Podobnie w tym przypadku istnieje duża szansa na przełamanie tej bariery, aczkolwiek końcówka tygodnia jest mało atrakcyjna do podejmowania takich odważnych decyzji. Identyczny dylemat występuje na rynku dolar jen. Kurs pary walutowej testuje tegoroczne minimum – 80,90. Może być to okazja do odwetu ze strony byków, ale na silne odbicie raczej nie ma co liczyć.

Krzysztof Wańczyk
Inwestycje.pl SA