Bliski Wschód w obliczu rewolucji

START

Bliski Wschód w obliczu rewolucji

21.02.2011.

Wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej skutecznie zniechęca inwestorów do inwestowania w amerykańskiego dolara. Już po raz drugi w ciągu ostatniego tygodnia, opozycja w Iranie zmobilizowała dziesiątki tysięcy zwolenników na ulice w całym kraju. Notowania dolara spadają również w wyniku eskalacji przemocy w Libii, gdzie protestujący próbują obalić rząd.

Kurs amerykańskiej waluty Banknot spadł w stosunku do euro po doniesieniach, że członek zarządu Europejskiego Banku Centralnego ostrzegł bank, że może być zmuszony do podniesienia stóp procentowych w obliczu globalnej presji inflacyjnej. Takie kroki podejmuje Bank Centralny Chin, który po raz kolejny podniósł rezerwy w celu powstrzymania inflacji. Na zamieszaniu zyskuje japoński jen frank szwajcarski, ponieważ uważany jest, jako bezpieczne schronienie dla walut.
Obraz techniczny na rynku EUR/USD znacząco uległ zmianie. Obecnie pozostajemy w trendzie wzrostowym, dlatego oznacza to dominację byków. Linia trendu spadkowego została przełamana, co świadczy o sile strony popytowej. Kontynuacja tendencji wzrostowej jest prawdopodobna. Po sforsowaniu oporu 1,3720, wzrosty mogą sięgnąć do 1,3860.
Podobny obraz kształtuje się na rynku GBP/USD. W ciągu ostatniej sesji kurs zbliżył się do ważnego oporu – 1,6290, dlatego jest to dla strony popytowej duże wyzwanie. Obecnie znajdujemy się pod tym poziomem, dlatego wzrost kursu do 1,6290 jest prawdopodobny, aczkolwiek dalsza wędrówka na północ będzie bardzo trudne. W związku z tym, dynamika wzrostu w ciągu dnia powinna maleć.

Kontratak ze strony popytowej na rynku USD/JPY na opór - 83,80 nie zrealizował się z powodzeniem. Poziom został chwilowo przekroczony, jednak na dalszą trwałą kontynuację wzrostu kursu bykom zabrakło sił. Opór okazał się na tyle silny, że zahamował dalszą akcję popytową. W ciągu ostatnich sesji wygenerowała się korekta spadkowa. Dziś może wystąpić niewielkie odreagowanie ze strony byków, jednak nie oczekiwałbym dużego impulsu. W dalszym ciągu istnieje groźba spadku notowań do 82,80 i w dalszej perspektywie do 82,20.

Podobny scenariusz rozwoju sytuacji występuje na rynku USD/CHF. Kurs pary walutowej dynamicznie spada w ciągu ostatnich sesji. Opór w okolicy 0,9790 skutecznie zablokował dalszą ekspansję byków na północ. W dłuższym horyzoncie czasowym korekta spadkowa może pogłębić się do 0,9330.

Także na rynku USD/PLN w ostatnich sesjach dominuje strona podażowa. Teraz znajdujemy się w ważnej strefie obronnej – 2,8560, dlatego poziom ten będzie blokował dalsze działanie strony podażowej, aczkolwiek nie oczekiwałbym zmiany układu sił na parkiecie. Przełamanie 2,8560 będzie skutkowało zejściem notowań w rejon 2,8330.

Z kolei w piątek na rynku EUR/PLN nastąpił silny wzrost kursu. Wsparcie – 3,8920, stanowiło pretekst dla byków, aby odrobić straty. Obecnie dominuje strona popytowa, dlatego możliwy jest notowań pary walutowej do 3,9300. Po przełamaniu oporu(3,9300) wzrosty mogą sięgnąć do 3,9530.

Krzysztof Wańczyk, FTS Capital Group