Skip to content

Reklama

START arrow BIZNES I PRODUKTY arrow Noworoczna wyprzedaż... złomu
Noworoczna wyprzedaż... złomu Utwórz PDF Poleć znajomemu
03.01.2012.
Ceny złomu szaleją i osiągają wyjątkowo wyskoki pułap. –Złom w Polsce nie był jeszcze tak drogi, a do 10 stycznia może osiągnąć rekordowo wysoką cenę – mówi Przemysław Oleś, prezes Olmetu, jednego z głównych dostawców złomu do polskich hut.
 
Jeszcze w październiku 2011 roku eksperci przewidywali, że ceny złomu zaczną spadać. Tymczasem stało się zupełnie odwrotnie. –W tej chwili, w zależności od klasy surowca, ceny przekraczają nawet 1200 zł za tonę. Miesiąc złomowy zaczyna się dziesiątego każdego miesiąca, więc do tego czasu podejrzewam, że ceny jeszcze pójdą w górę– uważa Przemysław Oleś.
 
Huty potrzebują złomu
Za obecną sytuację na rynku złomu odpowiada głównie ogromne zapotrzebowanie na ten surowiec i rekordowe ilości stali, które produkują polskie huty. Według ostatnich danych opublikowanych przez World Steel Association w listopadzie ubiegłego roku wyprodukowano w Polsce 700 tys. ton. stali. Liderem w tej dziedzinie nieprzerwanie zostają Chiny, które w tym samym miesiącu wyprodukowały 49,9 mln ton stali surowej. Na naszym kontynencie przodują Niemcy z produkcją rzędu 3,5 mln ton. Złom stalowy, obok rudy i dodatków stopowych, jest podstawowym składnikiem materiału wsadowego w hutach. Udział poszczególnych materiałów we wsadzie zależy od typu procesu stalowniczego. Stalownie elektryczne bazują na złomie, natomiast stalownie konwertorowe wykorzystują w większym stopniu surówkę produkowaną z rudy żelaza. Przy wysokiej cenie zakupu rudy, część hut zmniejsza jej zużycie na rzecz złomu, co powoduje większe zapotrzebowanie na ten surowiec.
 
Złomu ci u nas dostatek
Według ekspertów rok 2012 będzie dla polskiego rynku jeszcze bardziej udany. –Myślę, że w nadchodzącym roku polska gospodarka zużyje przynajmniej o jedną trzecią więcej stali niż w 2011 roku. Wiąże się to również ze znacznym wzrostem produkcji – przekonuje Przemysław Oleś z Olmetu, jednego z największych złomowisk na Śląsku. Niektórzy czarno wróżą, że przy takim zapotrzebowaniu w kraju zabraknie surowca i huty będą musiały go importować zza granicy. Jednak eksperci uspokajają. – Wyroby ze stali w całości nadają się do ponownego przetworzenia. Przemysł hutniczy nie zwiększa ilości trafiających na składowiska odpadów. Przeciwnie, przede wszystkim utylizuje olbrzymie ilości złomu. Z roku na rok w strukturze produkcji krajowych hut rośnie rola procesu elektrycznego, czyli opartego na przerobie złomu. W ten sposób powstaje już ponad 40 proc. polskiej stali. Ten proces może powtarzać się w nieskończoność – wyjaśnia Przemysław Oleś.
 
Kobold PR

 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »

Zobacz press box firm:

 




| DOM I WNĘTRZE | PRESS BOX | BIZNES | INTERNET | KULTURA | FINANSE | ZDROWIE I URODA | MOTO | REKLAMA | | PROMOCJE | NIERUCHOMOŚCI | INNE

press box: | Termo Organika | Austrotherm | Wavin | Aluron | LAUFEN | Roca | SIEGENIA-AUBI | FINAL | AM Okna |Grupa Assay |Hörmann Polska | G-U Polska | CERRAD | Ponzio |Aliplast |Yawal | CREATON Polska | Remmers Polska | INTERNORM | Forum Branżowe | PRIME3 | BLAUPUNKT | Schüco | Dom Bezpieczny | VALVEX | Kludi | KRISPOL | PETECKI | Franke | Winkhaus | Aluprof | PGE | Kuchinox | Ferro | TUV Nord Polska | Media Expert | Media Saturn | MAPA |